Ładuję...

„Styl leży w Twojej naturze” kolekcja Lancerto&Mr.Vintage AW2020/21

Kolejna odsłona limitowanej edycji komfortowych marynarek, kamizelek, koszul oraz spodni, uszytych w autorskich krojach i zaprojektowanych wspólnie z Michałem Kędziorą, twórcą bloga MR.VINTAGE, właśnie pojawiła się w sklepach Lancerto. Jaka jest kolekcja jesień-zima 2020/21, co ją wyróżnia i jakie hasła jej przyświecają? Zapytaliśmy o to Michała Kędziorę. Zapraszamy na wywiad.

Atuty kolekcji jesień-zima 2020/21 to: osobista selekcja naturalnych tkanin z najlepszych europejskich tkalni, niepowtarzalne wzornictwo, komfortowe i lekkie kroje, a także polska igła — wszystkie bowiem ubrania Lancerto&Mr.Vintage są szyte w naszym kraju, przez polskich rzemieślników. Jednak zanim do tego dojdzie, należy wybrać tkaniny, ustalić kroje, wprowadzić poprawki itd.

No właśnie Michał, który z etapów pracy nad kolekcją jest Twoim ulubionym?

MK: Zdecydowanie wybór tkanin, czyli sytuacja, kiedy w moje ręce trafia kilkaset nowych próbników tkanin i z tego trzeba wybrać tylko kilkanaście. Nie jest to łatwe zadanie, bo duży wybór to duże dylematy, ale dotykanie dobrych, naturalnych tkanin to coś, co rzeczywiście daje frajdę.

Za każdym razem dokonujesz trafnych wyborów zarówno pod kątem wzorów, jak i jakości tkanin – potwierdzają to także nasi klienci. Kolekcja jesień-zima 2020/21, której towarzyszy hasło: „Styl leży w Twojej naturze” oraz piękna sesja zdjęciowa wykonana na Ponidziu mocno nawiązuje do przyrody…

MK: …tak. Motywem przewodnim jest szeroko rozumiana natura i naturalność. Widać to zarówno po kolorystyce aktualnej kolekcji, bo chyba nigdy dotychczas nie mieliśmy takiej ilości brązów, zieleni, jak i szarości, ale też po samych tkaninach. Od pierwszej naszej kolekcji korzystamy wyłącznie z naturalnych materiałów i tak jest także tym razem — są to wspaniałe wełny od topowych dostawców. Pod ową „naturalnością” kryje się także koncepcja marynarek, które są ultralekkie, a niektórzy mówią nawet, że są jak druga skóra.

Co wyróżnia tę kolekcję od poprzednich?

MK: Wyróżnia na pewno kolorystyka. Mamy dużo brązów, które wcześniej pojawiały się nie tak często. Jeśli chodzi o nowości, to warto wspomnieć o pięknych flanelowych spodniach. Są to trzy modele: dwa szare (Spodnie w Pepitkę Bolzano, Spodnie w Kratę Księcia Walii Rotterdam) i jeden granatowy (Spodnie w Pepitkę Havre). Świetnie komponują się z naszymi marynarkami, ale można je też nosić np. z samym golfem. W dwóch modelach po raz pierwszy mamy podwójne zakładki — to stylowy detal, a jednocześnie większy komfort, bo front spodni jest nieco luźniejszy.

A czy masz już swój ulubiony model marynarki, spodni, czy koszuli w tej kolekcji?

MK: Jeśli chodzi o marynarki, to dwie z nich które zapewne będę nosił najczęściej to: Nida i Alta. W tej pierwszej zachwyca krata w kolorze zieleni butelkowej, a w drugiej połączenie kolorów: czekoladowe tło i granatowa krata. Spodnie też bardzo przypadły mi do gustu, szczególnie modele w drobną pepitkę – Bolzano i Havre, myślę, że nasi klienci też je polubią, bo w tej cenie nie mają konkurencji na rodzimym rynku.

À propos klientów. To Twoja ósma kolekcja współtworzona z marką Lancerto, czy potrafisz już przewidzieć gusta klientów. Czy Twoje best off pokrywają się z wyborami klientów?

MK: W wielu przypadkach się pokrywają, choć nie brakuje też niespodzianek. Na plus i na minus. Na przykład w ostatniej kolekcji mieliśmy ciemnozieloną marynarkę, która początkowo wydawała się bardzo odważną i awangardową propozycją, a okazało się, że sprzedała się bardzo szybko. Oczywiście są też sytuacje w drugą stronę tj. coś, co wydaje mi się bardzo udanym modelem, sprzedaje się średnio. To pokazuje, że prognozowanie gustów klientów nie jest takie proste. Zresztą, gdyby tak było, to każda marka sprzedawałaby swoje kolekcje w miesiąc.

Czy ostatnie wydarzenia, czyli pandemia, a co za nią idzie izolacja społeczna, praca zdalna itd. miały wpływ na branżę mody męskiej?

MK: Zdecydowanie tak. Na pewno sektor odzieży eleganckiej najbardziej to odczuł, bo z kalendarza „wypadły” takie wydarzenia jak śluby, komunie, wesela. Poza tym wielu pracowników dużych firm zaczęło pracować zdalnie, a dokładniej z domu, więc oni też zaczęli się ubierać inaczej — zamiast garnituru czy marynarki, którą zakładali na co dzień do pracy, zakładają teraz T-shirt i „domowe” spodnie. Warto też wspomnieć o rewolucji w samych zakupach odzieżowych. Sprzedaż internetowa bardzo mocno urosła w ostatnich miesiącach i ten trend jeszcze bardziej przyspieszył.

Na koniec pytanie, którego nie moglibyśmy nie zdać znawcy mody męskiej, którym niewątpliwie jesteś: Co będzie modne w nadchodzącym sezonie jesień-zima 2020/21?

MK: Chyba takim najbardziej zauważalnym trendem praktycznie u każdej marki będzie jeszcze więcej produktów nieformalnych. Nawet marki, które jeszcze do niedawna słynęły niemal wyłącznie z garniturów, teraz mają na przykład T-shirty i spodnie dzianinowe.

Joanna Sidor

Lancerto

Lancerto.com

Dodaj komentarz
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i w tym zakresie obowiązuje na niej Polityka prywatności Google oraz Warunki korzystania z usługi